Groźby śmierci, fałszywy policjant i kredyt. Historia ku przestrodze

Kilka miesięcy temu przestępcy oszukali seniorkę z dużego polskiego miasta na 85 tysięcy złotych. Oprócz oszustwa „na policjanta” siedemdziesięciokilkuletnia kobieta została skutecznie zastraszona i zmuszona do wzięcia kredytu, którego udzielenie łamie wewnętrzne przepisy banku. Pierwszy fałszywy telefon pochodził od rzekomego pracownika Poczty Polskiej, który dzwonił na telefon stacjonarny. Połączenie zostało wykonane z numeru prywatnego. Fałszywy pracownik poczty dopytywał o dokładny adres zamieszkania seniorki, która początkowo odmówiła podania adresu. „Dzwoniący mężczyzna wręcz rozkazał kobiecie, że dzisiaj muszą dostarczyć dwa listy polecone” – przekazała nam bliska osoba poszkodowanej. Finalnie kobieta podała adres zamieszkania.

/więcej/