Nie żyje syn posłanki Magdaleny Filiks. „Przekroczono granice”

Pod koniec grudnia Tomasz Duklanowski z Polskiego Radia Szczecin poinformował o dwóch ofiarach pedofila związanego z Platformą Obywatelską. Łatwo można je było zidentyfikować z dziećmi posłanki PO z regionu zachodniopomorskiego, szefowej KOD-u. 4 marca Magdalena Filiks poinformowała o śmierci 15-letniego syna Mikołaja. Użytkownicy Twittera szybko powiązali informację z opublikowanym w grudniu tekstem Tomasza Duklanowskiego z Polskiego Radia Szczecin. Ujawnił wtedy, że skazany prawomocnym wyrokiem za pedofilię został związany z PO terapeuta młodzieżowy i pełnomocnik marszałka zachodniopomorskiego Krzysztof F. Krzysztof F. został skazany za trzy czyny: dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim, udzielanie narkotyków małoletniej i usiłowanie udzielenia narkotyków małoletniemu oraz posiadanie znacznej ilości substancji odurzających. Mężczyźnie została wymierzona kara 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sprawa przez ponad rok nie wychodziła na jaw aż do tekstu Duklanowskiego.  Po danych, które autor podał w swoim artykule, łatwo i szybko można było zidentyfikować ofiary pedofila. Już wtedy krytycznie do sprawy odnieśli się katolicki publicysta Tomasz Terlikowski i przewodniczący Państwowej Komisji ds. Zwalczania Pedofilii prof. Błażej Kmieciak.

„Nigdy i w żadnych okolicznościach nie wolno ujawniać tożsamości małoletnich ofiar przestępstw pedofilów. Dorosłych można, tylko jeśli wyrażą jasną zgodę. Nie istnieje interes polityczny ani medialny, który mógłby to usprawiedliwić. To ponowna krzywda, ponowne »zgwałcenie«” — napisał na Twitterze Terlikowski.

/więcej/