Ks. Kroczek: Prawo kościelne nie musi być w pełni zgodne z RODO [WYWIAD]

Dlaczego Kościół katolicki nie chce usuwać danych osobowych apostatów?
Chrzest ma niezatarte znamię, niezniszczalny charakter, a co za tym idzie, jest to podstawowa dana związana z członkostwem w Kościele. Ta podstawowa dana pozwala na uzyskiwanie innych środków zbawienia, czyli pozostałych sakramentów. Jeżeli nie będzie informacji o chrzcie, to nie będzie możliwości ich uzyskiwania. To zaś oznaczałoby, że cała działalność Kościoła zmierzająca do zbawienia, zostałaby podważona.
Poza tym teologicznym powodem jest też drugi, który nazwałbym eklezjalnym, związanym z dobrem powszechnym w Kościele. W księgach ochrzczonych zapisuje się także dodatkowe informacje związane z sakramentami, np. święceniami, ślubami zakonnymi, orzeczeniami nieważności małżeństwa. To podstawowe źródło informacji o statusie kanonicznym osoby.
Wykreślenie tych danych godziłoby także w porządek publiczny w Kościele. Weźmy pod uwagę chociażby małżeństwa i konieczność zapobiegania bigamii.
Patrząc jednak z punktu widzenia osoby, która wystąpiła z Kościoła katolickiego, wygląda to tak, że choć nie jest już wierząca, to wciąż podlega prawu kościelnemu.

/więcej/