Prezes UODO postanowił zbadać przypadki ujawnienia danych, które doprowadziły do tragedii

Dwie głośne sprawy, w których ujawnienie informacji na temat osób doprowadziło do samobójstw, wymagają dokładnego przyjrzenia się im – uznał Mirosław Wróblewski, Prezes UODO. Upublicznienie zbyt wielu informacji może być tragiczne w skutkach. W jednym z głośnych przypadków media ujawniły zakres informacji, umożliwiający identyfikację dziecka, skrzywdzonego przez pedofila. Po tym chłopiec targnął się na swoje życie. Prezes UODO postanowił zbadać tę sprawę. Zwrócił się do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie o udzielenie informacji na temat ustaleń poczynionych przez nią w ramach postępowania podjętego w sprawie samobójczej śmierci chłopca. Z kolei do jednej z rozgłośni radiowych Prezes UODO skierował pismo, w którym zwrócił się m.in. o informację o stosowanych przez tę stację rozwiązaniach służących zapewnieniu bezpieczeństwa przetwarzanych danych i zgodności procesu ich przetwarzania z wymogami RODO. W piśmie tym Prezes UODO zwrócił się także o informacje z ewentualnego wewnętrznego postępowania w radiu związanego z publikacją materiału, w którym ujawniono zbyt wiele szczegółów.

/więcej/